Nie to żeby mnie dziwiło bardzo, czy żebym się nie spodziewała, że cechy osobowościowe mam podobne do ...
uwaga ....
Nicole Kidman, Matki Teresy z Kalkuty i Nelsona Mandeli na ten przykład. Reszty nie kojarzę, więc się nie chwalę. Jak się wyedukuję na ich temat, to wtedy mogę.
A w którą stronę powinnam szukać pracy?! W sensie tak żeby wilk był syty i żebym ja ocalała?!
Usługi społeczne np
- praca socjalna
- prawo
- edukacja
Opieka Zdrowotna (nie wiem czy coś takiego istnieje?)
- wczesna edukacja
- psychologia
- psychoterapia (chyba dla mnie)
Sztuka i nauki humanistyczne - i to mi się podoba najbardziej i najmniej.
Najmniej, bo część tych rzeczy mnie nie kreci ani ciut ciut. Najbardziej - bo są najfajniejsze
- grafika,
- projektowanie
- biżuteria i praca w metalu i drewnie ( no dobra, drewno sobie dopisałam, bo moje ulubione jest)
Czyli że ja jestem odpowiednio wyedukowana, łapię się dobrych zajęć ...
A to że nie umiem powiedzieć - "tak, tylko to bym chciała robić", to nie wina tego że popieprzoną i niezdecydowaną jednostką jestem. To wina popieprzonej osobowości i takich jak ja jest więcej - Ołłł jeee.
Od razu człowiekowi raźniej, jak wie, że gdzieś tam jego obłąkane stado szaleje.
Ale ja coś czuję że muszę zacząć znowu w drewnie dłubać. A niech Irlandczycy tez maja szanse.
Czekam tylko na palety ...
Póki co, dam jeszcze szanse zakładom fryzjerskim. Dostaną moje CV. A co! Wszak litościwą jednostka podobno jestem. Niech maja swoje 5 min - UWAGA NALOT!
P.S. Gdyby ktoś jeszcze w okolicy był zainteresowany, to śmiało pisać, nie krępować się.
skąd ja znam "to niezdecydownie... :)
OdpowiedzUsuń