Dziecię doszło do siebie, ale żebym wyspana była, to bym nie powiedziała.
Poniedziałek więc rozpoczął się w średnim nastroju.
Oraz ku radości mej, mam od samego rana podnoszone ciśnienie.
Chyba taka zmowa mieszkańców wsi.
Mój system nerwowy jest zdecydowanie nadszarpnięty. Może wystarczy go do środy.
Później zacznę gryźć.
Motto na dziś:
Nie pisz półsłówkami, bo nadal nie wiem jak Ci tam jest.
OdpowiedzUsuń