Powracam do życia.
Mam nadzieję że wkrótce powrócę na blogowe łono, które ostatnimi czasy znacznie zaniedbałam.
Przepis "jak zostać perfekcyjną śniadaniową mamą"
Codzienne śniadanie potomstwa mego, składa się zazwyczaj z miski ciepłego mleka i płatków. Szybkie, nie wymagające większej uwagi, nie stwarzające ryzyka tragedii w przypadku mojej osoby niekoniecznie zalogowanej w pełni do rzeczywistości.
Ale jak przychodzi weekend ... możemy poszaleć. Za sprawą mojej ulubionej młodszej siostry, niemalże rytuałem sobotniego poranka stały się omlety ze szczypiorkiem. Jeśli tylko produkty niezbędne w domu występują, w zasadzie zawsze w sobotę rano serwuję takie dane potomstwu na śniadanie.
- Mamo, to są najpyszniejsze omlety jakie jadłem! - odparł smakowicie mlaskając Marian - W tym tygodniu! - dodał po chwili.
Tak wiec raz w tygodniu jestem najlepszą śniadaniową mamą.
Od razu człowiekowi samoocena rośnie.
Byle do przyszłej soboty.
Tym czasem nastrajamy się na kolejny tydzień. Jakże inny w porównaniu z ostatnim miesiącem. Po 4 tygodniach, mój ulubiony młodszy syn, postanowił wyzdrowieć.
Koncerty w oskrzelach i płucach ucichły. Wracamy do szkoły!
Oł jeeee
Podniesiona samoocena dobrze robi na puder, więc tak trzymaj!
OdpowiedzUsuńSkoro tak mówisz, to może w końcu zacznę go używać, wszak w moim wieku to już chyba powinnam ...
UsuńI w sensie że będzie się lepiej układał?!
Też tak mam, że jak coś podam młodym i usłyszę : "Mamo to moje najulubieńsze danie" To mi skrzydła rosną ;)
OdpowiedzUsuńa potem wracamy do ekspresowych owsianek lub płatków...
Dobrze że jeszcze czasem jesteśmy dla swoich potomnych w czymś NAJ.
UsuńA owsianka dobra rzecz - chociaż nie udało mi się opanować tajemnej wiedzy odnośnie jej przygotowania.
Zdradzę ci tajemnicę... Jest takie cudo co zalewasz wrzątkiem i po 3 min gotowa owsianka z owocami ! To nie słodki kubek (blee) ale innej firmy i wybór ogromny!
UsuńTo ja chyba ograniczona mocno jestem, bo nie słyszałam o czymś takim. Normalnie muszę poszukać w sklepie.
UsuńOczyma wyobraźni widzę te cudne poranki ...
Dzięki ci ogromne