Od kiedy Turbo Dymoman się skończył, fanem wielu stał się Super ES. Pierwsze skojarzenie jakie nam przyszło do głowy to Super ES jak Seba czy Seler. W każdym razie że to niby on. Moja mama stwierdziła ze jestem super Gosią. Czyli ze jestem Super Gie. Marian wczoraj, jak ścinałam mu to co wyrosło mu na głowie, okryty tylko pelerynką, na golasa, bo gotów był do odmoczenia członków, zeskoczył z krzesła, wyciągnął swoja piękną dłoń ku niebu, z lokiem jak Super Es z reklamy, z pisiorem na wierzchu zawołał:
- Jestem Superman! Na koniec świata i jeszcze dalej (tu zacytował powiedzenie Buza Astrala z innej bajki) i przefrunął do lustra w przedpokoju. Przejrzał się i grzecznie wrócił na krzesło.
Dla podsumowania:
- Super ES
- Super Gie ( tu skojarzenia mogą być różne )
- Superman
- i została jeszcze wolna linijka dla Krzysia. Myślałam nad Super Mózg, albo Super Syn
suuuper!!! :)))
OdpowiedzUsuńNo i wyszła SUPER Rodzinka:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Mmm...nad tym super G jeszcze pomyśl:)
OdpowiedzUsuńMnie się bardziej podobał Turbodymomen z tym małym paluszkiem zadartym do góry :D
OdpowiedzUsuńA najbardziej SUPER to to że się odnaleźliście :)
OdpowiedzUsuńCała Ja
OdpowiedzUsuńIda - wygląda na to że my to w ogóle jesteśmy super :)
Czarny(w)Pieprz-u -z tym "Gie" to zależy od dnia. Czasem to jest G jak Gosia a w talkie dni jak dzisiaj G jak wielkie gówno ;(
Magenta - najlepszy to był Turbodymomen o tu : a teraz turbo sie skończyło i jest samo super :)
Nivejko - masz racje, to jest najbardziej Super. Się zgubiliśmy, ale już jesteśmy wszyscy razem - i dobrze nam tak :)
super Gie :P:P nie mam żadnych niepożądanych skojarzeń :P ja natomiast wywodzę się z Drużyny "A" :-)
OdpowiedzUsuństrasznie lubie te Twoje historyjki:)
OdpowiedzUsuńElfka - dziękuję :)
OdpowiedzUsuń