Strony

poniedziałek, 21 grudnia 2009

Zakupy

 

Byłam na zakupach w sobotnie popołudnie. Nie wiem kto bardziej tego nie lubi,  ja czy Seler. W każdym razie nie jesteśmy fanami tego sportu. Przy okazji wizyty w markecie zaniosłam okulary syna swego do optyka - zgubił śrubeczkę. Miła Pani powiedziała, żeby wracając wejść po nie - będą gotowe ;)
No i zapomnieliśmy.
Musieliśmy tam jechać w niedzielę. Bo kto nie ma w głowie, ten marnuje paliwo i marznie niepotrzebnie.
Dziecię me znowu może widzieć wyraźnie rzeczywistość :)

Swoją drogą, mam wrażenie że przed Świętami, ludzie nic innego nie robią tylko wydają pieniądze.
Na szczęście mam ludziowstręt, przynajmniej w takich miejscach i nie często tam zaglądam.
Aż mnie mdli na myśl że jeszcze po jakieś małe ostatnie zakupy trzeba będzie się wybrać :(

9 komentarzy:

  1. och.... wiem coś o tym... też nie znoszę zakupów, w markecie czuję się tak, jakbym nie wiedziała gdzie iść... na szczęście mój ukochany ma spore zadatki na zakupoholika :P uwielbia wydawać szmal! :D

    o widzeniu wyraźnie lub mniej też wiem co nieco.... w tamtym roku stwierdzono u mnie jaskrę, zapewne w spadku po babci... oprócz tego mam dużą wadę minusową i astygmatyzm....

    co za szajs... :P

    OdpowiedzUsuń
  2. ażdego dnia dziękuje Bogu że nie lubisz przedświątecznych zakupów ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Asiu witam w klubie niedowidzących :)
    Mam dokładnie to co ty. Ja tylko nie wiem po kim dostałam w prezencie Jaskrę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ahaha!!! klub jest naprawdę dobrym pomysłem :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Miło wiedzieć że nie tylko ja mam przedświąteczny zakupowstręt;)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Jedyne zakupy jakie lubie to zarleko:))) chociaz tez mnie ludzie wku...(nie wiem czy tu mozna uzywac wyrazow, wrocilam z Onetu, a tam to zupelnie pisac nie moge) Ale zarcie moge i lubie kupowac, wszystko inne kupuje jak juz nie mam. Ooo ostatnie skarpety, no to trzeba isc kupic, nie poszlam, zamowilam online.

    OdpowiedzUsuń
  7. JA to robie liste i kupuję co potrzebne. Nie lubię łazic, grzebca i ogladac. Niestety mam też tak z ubraniami.Kupuję co na mnie jako tako leży, byle szybciej wyjśc ze sklepu.Potem okazuje się ze nadal nie mam co na siebie włożyc :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widze ze jest nas wiecej :) Milo

    OdpowiedzUsuń