Ostatnio dochodzę do wniosku, że każda praca, może być twórcza. Jeśli nawet takie wystawianie faktur, paragonów na ten przykład jest pracą mało rozwojową, to towarzystwo w jakim się przebywa - owszem.
- Zobacz, połamane krzesło - powiedział jeden do drugiego - co z nim zrobimy?
- Choć postawimy je tak, żeby klient wchodząc od razu chciał na nim usiąść. Wiesz, wchodzi o ono woła "SIADAJ". Żeby nie musiał go przesuwać, tylko od razu - gotowe do użycia.
Jak pomyśleli, tak też uczynili. Zabawa jednak miała się nie rozkręcić, bo choć koledzy moi pomysły mają różne, to i serce MIĘTKIE.
- Panie kochany, niech pan tu nie siada, bo to niebezpieczne - uprzedzali potencjalne ofiary
Po jakimś czasie, kiedy to już wszyscy zapomnieli o swoich planach, usłyszałam z za drzwi swojego pokoiku "ŁUP" "DUP" "TRACH" i jeden wielki ryk - śmiechu.
Wyjrzałam cichutko i ostrożnie, bo z nimi to nigdy nic nie wiadomo. Zobaczyłam całą zgraję tarzająca się na podłodze ze śmiechu i rozwalone krzesło radośnie rozrzucone po podłodze. Domyśliłam się, że któryś spadł ...
Po kilku minutach, jak juz panowie byli w stanie złapać oddech i wydobyć z siebie kilka dźwięków zbliżonych do mowy ludzkiej, opowiedzieli mi część zdarzenia, która mnie ominęła.
Jeden z pomysłodawców akcji ten, który z oddaniem ustawiał "pułapkę", zapomniał o niej. Krzesło tak zachęcająco stało, czekając właśnie na niego, że usiadł ... ciąg dalszy już widziałam.Wniosek?!
Kto pod kim krzesła łamie, ten sam z nich spada.
Krzesło znalezione w sieci
A ja kiedys, dawno temu (30lat) siadlam na krzesle, z ktorego wlasnie wstal bardzo wysoki i dobrze zbudowany mezczyzna, a ono sie pode mna rozlecialo:)))) I to bylo w restauracji!!!
OdpowiedzUsuńStardust - chciałabym to zobaczyć :)
OdpowiedzUsuń