Na ten przykład
- od zbiorowych styczniowych urodzin - do walentynek - zaliczone
- od walentynek - do imienin - zaliczone
- od imienin - do tłustego czwartku - zaliczone
- od spasłych brzuchów - do ucieczki - odliczanie rozpoczęte
Tak, tak. Pakujemy się i uciekamy nie mówiąc nic nikomu. No może tylko wspominając po cichutku paru osobom. Wrócimy po tygodniu, albo i nie!? Naładujemy akumulatory, nacieszymy się najukochańszymi i wrócimy.
Potem to już tylko wiosna.
Z dziennika obserwacji:
- Zauważono pierwsze wiosenne ruchy - lekko ospała, ale żywa MUCHA
- Młodszy syn nadal stały w uczuciach do ukochanej Majki (zaczynam się o niego martwić)
- Starszy potomek przechodzi na dietę, bo .... wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują na nowy obiekt zainteresowań i westchnień (muszę przyznać że ma niezły gust).
- Nie mam mojego ukochanego LAPITOKA i żyję - wiosna idzie, jak nic!
Do zobaczenia po powrocie :)
Muchy znalezione w sieci
Odpoczywaj, obserwuj i dziel się po powrocie wrażeniami ;-)))
OdpowiedzUsuńNo to ładuj te akumulatory na zdrowie;-)
OdpowiedzUsuńNa pocieszenie powiem Tobie, że pierwszą muchę tego roku, zamordowałam jakiś tydzień temu, więc niechybnie wiosna nadchodzi!!!
Basiu - będę! Obiecuję!
OdpowiedzUsuńAkularu - ja spotkaną dzisiaj również pozbawiłam tchnienia. Była taka zwinna, że udało mi się ją nadepnąć, niby przypadkiem.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak wiadomość o mordzie "twojej" muchy poprawiła mi humor :) Już czuję wiosnę.
Bawcie sie dobrze i wracajcie razem z wiosna, taka juz prawdziwa:)))
OdpowiedzUsuńGosiu wyjmij, proszę, te rękawiczki z torby i konieczni wsuń na ręce. W torbie mały z nich pożytek.
OdpowiedzUsuńBawcie się dobrze:)