Zima jest po to, żeby padał śnieg, żeby było zimno, żeby styczeń był biały, żeby sanki można było przewietrzyć i jakiegoś bałwana ulepić ...
Moim zdaniem, zima powinna być również po to, żeby spokojnie zapaść w sen zimowy. Tak jak robią to Niedźwiady.
Ja chyba jestem blisko spokrewniona z w/w.
Jak mi się nie chce ... Nie, no chce mi się, spać i robić nic.
Ja rozumiem, że przysypiam jadąc do pracy.
Człowiek nie do końca zalogowany do rzeczywistości, pomruki autobusu, z opatuloną kapturem i szalikiem twarzą, ciepłe podmuchy z grzejnika, siedząc sztywno, przytulona przez tłum do ściany ...
Można pomylić się i pomyśleć że ciągle jest się w łóżku ... mmm ....
Ostatnio jednak, przysnęłam wracając z pracy, czyli w godzinach późno popołudniowych.
Autobus jechał, około godziny, za oknem już ciemno, nie mogłam czytać, bo miałam problem z "wyregulowaniem" ostrości.
Właśnie, bo jak źle widzę, to od razu gorzej słyszę i mój mózg (gdziekolwiek jest) myśli sobie że idziemy spać - ściągam okulary tylko do spania, a w soczewkach - moim od czasu- do czasu(owym) image, nie zawsze dobrze widzę.
Prawie przejechałam przystanek. Na szczęście jestem gadułą.
Obudziło mnie moje gadanie przez sen ;)
Już wiem po kim Marcin to ma. Jego buzia nigdy się nie zamyka.
Nawet jak śpi.
Taa.... dźwiedziom jednym to dobrze....
OdpowiedzUsuńja też tak mam.... :D
OdpowiedzUsuńFakt sen to ty masz złotko zdrowy :)))
OdpowiedzUsuńmama niedźwiedzica, syn - niedźwiadek - gaduły dwie:))))
OdpowiedzUsuńNivejko - prawda... Tak sobie śpia smacznie pod kolderka z liści i sniegu.
OdpowiedzUsuńAsiu - miło ze nie jestem sama :)
Sebciu - sen zdrowy jak sen niedźwiada
Holden - bo u mnie w domu to same gaduły. Naliczyć by można ich kilka szt. Ale ja i Marian, to jesteśmy naj :)
Mój syn rozmawia przez sen, ale nie wiem po kim to ma, jeszcze się na tym nie złapałam.
OdpowiedzUsuńPozdrowionka, masz śliczną rodzinkę :)
Margo dziękuję, dziękuje. Niedźwiady są słodkie, prawda?
OdpowiedzUsuńZazwyczaj jeśli już mówię przez sen,to jest to poza moją świadomością i znam to tylko z opowiadań.
Czasem tylko zdarza mi się tak głośno śmiać, albo gadać, że się budzę:)
Ciekawe co wtedy wygaduję ;)