Nie znam takiej.
Nawet jeśli są one żelkowe i od koleżanki z pracy, a nie od cichego wielbiciela i wzdychacza do naszych wdzięków ...
Każde cieszą równie bardzo.
Pewnego piątkowego popołudnia, a dokładnie 2 dni temu, dostałam od mojej ulubionej Marzenki słodkie kwiatki (w dosłownym tego słowa znaczeniu).
W sensie że jestem super i najlepsza na świecie, o skromnosci swej nie wspominając.
- Ale ekstra. Skąd masz te kwiatki? - zapytał Krzyś odbierany przez mą wspaniałą osobę ze szkoły. Nie czekając na moją odpowiedź - no tak, Marcin ma imieniny w niedziele. Będą dla niego. Super!
Kilka minut później, w domu
- Mamo, jakie piękne kwiaty! - zapiszczał Marian
- Dostałam od Marzenki - powiedziałam w nadziei iż uda mi się odkręcić nieporozumienie, zanim jeszcze Marcin się o nim dowie
- Od tej twojej koleżanki z pracy?
- Tak, właśnie od niej.
- Są wspaniałe! Jak to miło z jej strony ze pamiętała o moich imieninach! Czyż ona nie jest słodka?
Tak oto przestałam być właścicielką kwiatów swych.
Wszystkim Marcinom świata obchodzącym dziś swoje imieninowe święto, życzę samych słodkości i radości.
Za słodki ten bukiet, żebyś Gosieńko go mogła zawłaszczyć dla siebie. Życzenia dla Mariana, najlepsze.:)
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam kiedyś taki bukiet , w Smyku o ile się nie mylę, pomyślałam, że to świetny pomysł na uczczenie urodzin dziecka. I jak widać miałam rację. Wszystkiego dobrego dla solenizanta:)
OdpowiedzUsuńGosiu, bom samolub i chciwiec i dlatego chciałam żeby był mój, tylko mój :(
OdpowiedzUsuńNa szczęście dzieci są od tego, żeby mamy nie zjadały za dużo słodyczy.
Nivejko - zdecydowanie uniwersalny bukiet. Podoba się każdemu. Ma jeszcze jedna zaletę. Nie zwiędnie, bo nie zdąży :)
Dziękuję w imieniu Mariana za życzenia.
Świetny bukiet. Świetny pomysł. A chłopakom sie nie dziwię. Jak coś tak wygląda to tylko to zjeść.
OdpowiedzUsuńKasiu, powiem ci że smakowicie wyglądają i pachną te kwiatki.
OdpowiedzUsuńPanowie wydzielają sobie po 2-3 dziennie, częstują każdego gościa. Wyobraź sobie że jeszcze kilka kwiatków zostało.
:)))Cóż...słodko")))
OdpowiedzUsuń